Muszę opowiedzieć jaka mnie dziś spotkała niespodzianka. A mianowicie: siedząc sobie w kuchni i przygotowując wałówkę dla siebie na studia przyjeżdża kurier z tajemniczą przesyłką. Moja mama wyszła aby podpisać i się okazało, że do DLA MNIE :) Byłam w takim samym szoku, jak moja mama i siostra, bo mówiłam, że na pewno nie do mnie, bo nic nie zamawiałam ani żadnego konkursu ostatnio tez nie wygrałam. Więc jak już dostałam do rąk paczuszkę byłam bardzo ciekawa, tego co jest w środku.
Jak widać pudełko jest sporych rozmiarów.
Potrząsałam nim bo było tak leciutkie, iż myślałam, że jest puste bo nie było słychać żadnych odgłosów,
ale najśmieszniejsze było to, co zobaczyłam w środku.
wielkie opakowanie i na środku jeden mały podkładzik od Affnimat :)
dopiero wtedy wiedziałam, już co jest grane.
Zgłosiłam się do testów podkładów właśnie tej firmy ale nie zostałam powiadomiona o wynikach i o tym, że się dostałam. Tak więc, po raz drugi już tak mnie zaskoczono :)
Tak nawiasem mówiąc bardzo mi się przyda, ponieważ te podkłady, które mam są dla mnie teraz za ciemne a ten jest jaśniutki.
Miło tak czasami dostać prezencik :)
Dostajecie czasami takie paczki widmo?
Ala
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz