czwartek, 28 listopada 2013

Dzisiaj zakupione

Hej wszystkim :)

dziś wybrałam się na zakupy, aby w końcu ubrać się na zimę... skończyło się tak, że zamiast butów i płaszcza kupiłam tylko parę kosmetyków.
Albo jestem taka wybredna, albo na prawdę w moim mieście nie ma nic ładnego i wygodnego. Zniechęciłam się, że nic na mnie nie pasuje i odwiedziłam drogerie dla pocieszenia. Tam zawsze znajdę coś co jest stworzone dla mnie :)

Oto co kupiłam:



Zestaw- czyli mascarę Maybelline colossal volume express i płyn do demakijażu Cils Demasq
Suchy szampon od ISANY
Olejek do pielęgnacji ciała Babydream 








Jak widać wyżej zapłaciłam za to tylko 19.99 więc całkiem całkiem jak za dwa produkty. Mascary potrzebowałam na gwałt, ponieważ z moją dotychczasową stało się coś dziwnego. A tak na prawdę to ze szczoteczką. Zbiła się w jedną masę i nie bardzo wiem co to miało oznaczać, bo nie była jeszcze aż taka stara. Dodatkowo płyn do demakijażu, przyda mi się na pewno. Do tej pory zawsze używałam mleczka do zmywania makijażu i chciałam właśnie spróbować płynu. Tak więc, mam za jednym zapachem dwie potrzebne mi teraz rzeczy.





Suchy szampon kupiłam tylko ze względu na to, że był w promocji i kosztował zaledwie 6 zł a już od dawna chciałam sprawdzić czy taki wynalazek działa. Do tej pory dowiedziałam się, że podobno średnio pomaga ale sama sprawdzę i wtedy się wypowiem.






I mój faworyt, olejek do masażu. Tego głównie chcę używać do masażu ud i podczas olejowania włosów, ponieważ właśnie zaczęłam przygodę przy pomocy olejów a ten ma świetny skład. Ma w sobie m.in. olejek migdałowy, olejek z makadamii i jojoba, olej sojowy i słonecznikowy i witaminę E. Co prawda przeznaczony jest na zapobieganie rozstępom i kobiet w ciąży, no ja w ciąży nie jestem ale będę sobie nim masować nogi aby pozbyć się cellulitu.

Wkurzona jestem, że nie kupiłam nic do ubrania ale chociaż mam coś na pocieszenie :)
myślę, że jak wrócę na mieszkanie do Rz dodam zdjęcie moich włosów i ich obecny stan i to, czym mam zamiar podratować moje słabe włoski.

Na dziś to tyle. 
A Wy dziewczyny macie coś z moich dzisiejszych łowów?

do następnego razu Ala :)
idę poćwiczyć 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz