czwartek, 28 listopada 2013

Niespodziewanka :)

Witam Was już dzisiaj po raz drugi.

Muszę opowiedzieć jaka mnie dziś spotkała niespodzianka. A mianowicie: siedząc sobie w kuchni i przygotowując wałówkę dla siebie na studia przyjeżdża kurier z tajemniczą przesyłką. Moja mama wyszła aby podpisać i się okazało, że do DLA MNIE :) Byłam w takim samym szoku, jak moja mama i siostra, bo mówiłam, że na pewno nie do mnie, bo nic nie zamawiałam ani żadnego konkursu ostatnio tez nie wygrałam. Więc jak już dostałam do rąk paczuszkę byłam bardzo ciekawa, tego co jest w środku.


Jak widać pudełko jest sporych rozmiarów.
 Potrząsałam nim bo było tak leciutkie, iż myślałam, że jest puste bo nie było słychać żadnych odgłosów,
 ale najśmieszniejsze było to, co zobaczyłam w środku. 


wielkie opakowanie i na środku jeden mały podkładzik od Affnimat :)
dopiero wtedy wiedziałam, już co jest grane.
Zgłosiłam się do testów podkładów właśnie tej firmy ale nie zostałam powiadomiona o wynikach i o tym, że się dostałam. Tak więc, po raz drugi już tak mnie zaskoczono :)


Tak nawiasem mówiąc bardzo mi się przyda, ponieważ te podkłady, które mam są dla mnie teraz za ciemne a ten jest jaśniutki. 

Miło tak czasami dostać prezencik :)

Dostajecie czasami takie paczki widmo? 
Ala



Dzisiaj zakupione

Hej wszystkim :)

dziś wybrałam się na zakupy, aby w końcu ubrać się na zimę... skończyło się tak, że zamiast butów i płaszcza kupiłam tylko parę kosmetyków.
Albo jestem taka wybredna, albo na prawdę w moim mieście nie ma nic ładnego i wygodnego. Zniechęciłam się, że nic na mnie nie pasuje i odwiedziłam drogerie dla pocieszenia. Tam zawsze znajdę coś co jest stworzone dla mnie :)

Oto co kupiłam:



Zestaw- czyli mascarę Maybelline colossal volume express i płyn do demakijażu Cils Demasq
Suchy szampon od ISANY
Olejek do pielęgnacji ciała Babydream 








Jak widać wyżej zapłaciłam za to tylko 19.99 więc całkiem całkiem jak za dwa produkty. Mascary potrzebowałam na gwałt, ponieważ z moją dotychczasową stało się coś dziwnego. A tak na prawdę to ze szczoteczką. Zbiła się w jedną masę i nie bardzo wiem co to miało oznaczać, bo nie była jeszcze aż taka stara. Dodatkowo płyn do demakijażu, przyda mi się na pewno. Do tej pory zawsze używałam mleczka do zmywania makijażu i chciałam właśnie spróbować płynu. Tak więc, mam za jednym zapachem dwie potrzebne mi teraz rzeczy.





Suchy szampon kupiłam tylko ze względu na to, że był w promocji i kosztował zaledwie 6 zł a już od dawna chciałam sprawdzić czy taki wynalazek działa. Do tej pory dowiedziałam się, że podobno średnio pomaga ale sama sprawdzę i wtedy się wypowiem.






I mój faworyt, olejek do masażu. Tego głównie chcę używać do masażu ud i podczas olejowania włosów, ponieważ właśnie zaczęłam przygodę przy pomocy olejów a ten ma świetny skład. Ma w sobie m.in. olejek migdałowy, olejek z makadamii i jojoba, olej sojowy i słonecznikowy i witaminę E. Co prawda przeznaczony jest na zapobieganie rozstępom i kobiet w ciąży, no ja w ciąży nie jestem ale będę sobie nim masować nogi aby pozbyć się cellulitu.

Wkurzona jestem, że nie kupiłam nic do ubrania ale chociaż mam coś na pocieszenie :)
myślę, że jak wrócę na mieszkanie do Rz dodam zdjęcie moich włosów i ich obecny stan i to, czym mam zamiar podratować moje słabe włoski.

Na dziś to tyle. 
A Wy dziewczyny macie coś z moich dzisiejszych łowów?

do następnego razu Ala :)
idę poćwiczyć 


środa, 27 listopada 2013

Antycellulitowa sól do kąpieli BingoSpa

Witam Was serdecznie

znów chwilę mnie nie było, ale gdy jestem w domu to na prawdę nie mam jak cokolwiek napisać. Ciągle coś nie pozwala mi na to, albo nie mam czasu, albo akurat nie mam sprzętu albo tak słaby internet, że olaboga. Ale nic tam, jestem i postaram się częściej coś pisać, co prawda teraz będę miała zaliczenia i pracę ale mam nadzieję, że jakoś to wszystko pogodzę. W między czasie miałam też niefajną przygodę z moimi zębami, więc również tym się pochłonęłam.

Ok koniec wstępu i moim zażaleń :)
Dziś chciałam Wam pokazać sól do kąpieli, którą zamówiłam już jakiś czas temu, nie jest to zwykła sól lecz antycellulitowa. Tak właśnie ma mieć takie działanie. Co prawda kupując ją nie miałam jakiejś nadziei, że ona mi coś pomoże, bo jak ma pomóc zwykła sól do kąpieli. Ale jestem pozytywnie zaskoczona.

Antycellulitowa sól do kąpieli z kofeiną i cynamonem od BingoSpa
dostać można tutaj
http://bingospa.eu/pl/p/Anticellulite-Bath-Salt-caffeine-cinnamon-BingoSpa/106




Na opakowaniu nie ma co prawda opisanych żadnych działań, które ma "wykonywać" ta sól, na stronie jednak jest napisane o tym, że kofeina chroni skórę przed negatywnym wpływem wolnych rodników, działa udrożniająco i stymuluje krążenie zmniejszając podatność na cellulit. Cynamon zaś działa ujędrniająco i ściągająco, zmniejszając zewnętrzne oznaki cellulitu.

Pojemność to 600 g. Na opakowaniu napisane jest, aby wsypać na raz 200 g ale takim sposobem wystarczyłoby mi tylko na 3 kąpiele, tak więc wsypywałam mniej i wystarczyło mi na 5 kuracji.
Zapach jest bardzo ostry, dla niektórych nawet aż za bardzo. Moim koleżankom się nie podobał ale ja już się przyzwyczaiłam do tych zapachów podczas tych wszystkich body wrappingów :)



Co zauważyłam po wyjściu z wanny przy używaniu soli?
A to, że moje nogi były bardzo czerwone, ciepłe, wręcz rozgrzane. Nie było to ani bolesne ani uciążliwe, ponieważ ustępowało po kilkunastu minutach. Tak więc stwierdziłam, że jednak coś tam podziałała na moją skórę. Po wyjściu z wanny moje uda były gładsze, cellulit oczywiście nie zniknął ale sól obudziła go trochę i mogłam łatwiej dotrzeć do niego masażami z balsamem.

Cudów może nie ma, ale jak ktoś lubi posiedzieć w wannie z pachnącymi solami i pomarańczową wodą, a dodatkowo pobudzać swoją krew do lepszego działania to polecam. Ja z pewnością wrócę do takich leniwych sposobów na moje problemiki z tymi sprawami :) zwłaszcza, że zaczyna się robić zimno i ponuro a w taką pogodę to najchętniej przesiaduje się w wannie z różnymi gadżetami.

A Wy czy umilacie sobie kąpiele? 
Pozdrawiam Alicja


poniedziałek, 4 listopada 2013

Shisheido IBUKI Refining Moisturizer Emulsion Hydrante Lissante

Witam Was ponownie.

Dziś mam chwilę czasu aby nadrobić zaległości w pisaniu. 
Nie chcę się chwalić, ale jestem znów bardzo szczęśliwa, 
ponieważ wybrano mnie do testów produktu, o którym mowa w tytule. 
Cała historia polega na tym, iż nie wiedziałam, 
że zostałam wybrana i przesyłka dotarła do mojego domu bez wcześniejszej informacji i byłam bardzo mile zaskoczona jak zobaczyłam co jest w środku. 
Lubię takie niespodzianki :)

Shiseido IBUKI Refining Moisturizer to wielofunkcyjna emulsja nawilżająca, która w widoczny sposób poprawia wygląd i kondycję skóry. Skutecznie i długotrwale zmniejsza widoczność porów skóry dzięki zawartości Glycyl Glycine. 





Zauważyłam, że w internecie nie ma w ogóle opinii na temat tego kosmetyku, więc będę jedną z pierwszych osób mogących przetestować tą emulsję. Kilka razy już jej użyłam i podoba mi się. Konsystencja jest płynna i łatwo się rozprowadza. Już wiem, że będzie moim bardzo lubianym produktem.
Bardzo podoba mi się buteleczka, jest taka poręczna i elegancka.
Po dłuższym użyciu pochwalę się opinią o emulsji IBUKI. 

~~~~~~~~~~

Kolejną rzeczą, którą wygrałam jest szminka z Avonu. Tym razem konkurs polegał na ocenianiu makijaży dziewczyn wykonanych kosmetykami właśnie z Avonu. I akurat udało mi się trafić do grona 50 laureatek, które dostały szminki. 






Taka sobie czerwona szminecza, co prawda nie maluję nigdy ust ale może zacznę :)
Ostatnio często zdarza mi się coś wygrać. Jak to mówią ludzie... "albo ma się szczęście w miłości albo w kartach". Ja akurat nie gram w karty ale w konkursach mi się udaje. 

Wygrałyście kiedyś coś?
pochwalcie się :)

A

Współpraca z BingoSpa

Cześć. 
Niedawno dostałam e-maila, że rusza V edycja współpracy firmy BingoSpa z blogerkami. Tak więc zgłosiłam się i otrzymałam takie coś:

Link do sklepu: http://bingospa.eu/


Są to próbki kosmetyków. Byłam trochę zdziwiona zawartością paczki, bo nikt nie jest w stanie napisać rzetelnej recenzji na podstawie jednej lub dwóch próbek produktu. Ja jestem w takiej sytuacji, że akurat mam dwa "całe" kosmetyki, których dostałam próbki więc będę mogła napisać coś sensownego. Z resztą będzie ciężko. Ale cóż. 

A jakie to próbki?
1. Koncentrat cynamonowo-kofeinowy z papryką. Jak już wiecie ten produkt akurat mam więc recenzja będzie pełna. 


2. Serum kolagenowe- uda, pośladki, brzuch. To też mam, również recenzja niedługo. 


3. Krem na cellulit i rozstępy. Tego mam tylko jedną próbkę, więc "recenzja" będzie uboga. 


4. Delikatnie złuszczający krem z kwasami AHA. Również jedna próbka. 



Być może dostałam tak niski budżet, ponieważ pierwszy raz współpracuję z firmą i jestem początkującą blogerka. No nich będzie. Na tyle na ile dam radę coś zrecenzować, to coś napiszę. 


Współpracujecie z BingoSpa?
co testujecie?
A