środa, 27 listopada 2013

Antycellulitowa sól do kąpieli BingoSpa

Witam Was serdecznie

znów chwilę mnie nie było, ale gdy jestem w domu to na prawdę nie mam jak cokolwiek napisać. Ciągle coś nie pozwala mi na to, albo nie mam czasu, albo akurat nie mam sprzętu albo tak słaby internet, że olaboga. Ale nic tam, jestem i postaram się częściej coś pisać, co prawda teraz będę miała zaliczenia i pracę ale mam nadzieję, że jakoś to wszystko pogodzę. W między czasie miałam też niefajną przygodę z moimi zębami, więc również tym się pochłonęłam.

Ok koniec wstępu i moim zażaleń :)
Dziś chciałam Wam pokazać sól do kąpieli, którą zamówiłam już jakiś czas temu, nie jest to zwykła sól lecz antycellulitowa. Tak właśnie ma mieć takie działanie. Co prawda kupując ją nie miałam jakiejś nadziei, że ona mi coś pomoże, bo jak ma pomóc zwykła sól do kąpieli. Ale jestem pozytywnie zaskoczona.

Antycellulitowa sól do kąpieli z kofeiną i cynamonem od BingoSpa
dostać można tutaj
http://bingospa.eu/pl/p/Anticellulite-Bath-Salt-caffeine-cinnamon-BingoSpa/106




Na opakowaniu nie ma co prawda opisanych żadnych działań, które ma "wykonywać" ta sól, na stronie jednak jest napisane o tym, że kofeina chroni skórę przed negatywnym wpływem wolnych rodników, działa udrożniająco i stymuluje krążenie zmniejszając podatność na cellulit. Cynamon zaś działa ujędrniająco i ściągająco, zmniejszając zewnętrzne oznaki cellulitu.

Pojemność to 600 g. Na opakowaniu napisane jest, aby wsypać na raz 200 g ale takim sposobem wystarczyłoby mi tylko na 3 kąpiele, tak więc wsypywałam mniej i wystarczyło mi na 5 kuracji.
Zapach jest bardzo ostry, dla niektórych nawet aż za bardzo. Moim koleżankom się nie podobał ale ja już się przyzwyczaiłam do tych zapachów podczas tych wszystkich body wrappingów :)



Co zauważyłam po wyjściu z wanny przy używaniu soli?
A to, że moje nogi były bardzo czerwone, ciepłe, wręcz rozgrzane. Nie było to ani bolesne ani uciążliwe, ponieważ ustępowało po kilkunastu minutach. Tak więc stwierdziłam, że jednak coś tam podziałała na moją skórę. Po wyjściu z wanny moje uda były gładsze, cellulit oczywiście nie zniknął ale sól obudziła go trochę i mogłam łatwiej dotrzeć do niego masażami z balsamem.

Cudów może nie ma, ale jak ktoś lubi posiedzieć w wannie z pachnącymi solami i pomarańczową wodą, a dodatkowo pobudzać swoją krew do lepszego działania to polecam. Ja z pewnością wrócę do takich leniwych sposobów na moje problemiki z tymi sprawami :) zwłaszcza, że zaczyna się robić zimno i ponuro a w taką pogodę to najchętniej przesiaduje się w wannie z różnymi gadżetami.

A Wy czy umilacie sobie kąpiele? 
Pozdrawiam Alicja


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz